Dzień czwarty – piątek
Tego dnia przekonano nas, że nie trzeba jechać aż nad Bałtyk, gdyż Możejki również kryją w sobie skarby. Wizyta dorosłych uczestników projektu w lokalnych przedszkolu i szkole podstawowej, zwiedzanie rafinerii ORLEN i uczenie się ludowych tańców na wieczorku litewskim – te etapy wycieczki przekroczyły oczekiwania nas wszystkich.
 |
Gwarzymy sobie, siedząc przy oczku wodnym. |
Przedszkolaki i uczniowie podstawówki byli pełni uroku. Budynek zaś - czysty i kolorowy. Dzieci wydawały się lekko zdezorientowane z powodu licznych gości, ale panie opiekunki skutecznie pomagały im w pokazach śpiewu i tańca, w rozdawaniu nam pamiątkowych kamyczków, w rozmowach. Wszyscy rozpromienili się ciepłą atmosferą tego miejsca.
 |
W szkole podstawowej dzieci chętnie witały przybyłych gości. |
 |
Maluszki z przedszkola piją napar z mięty zebranej na okolicznej łące i jedzą chleb z warzywami wyhodowanymi w szkolnym ogródku |
W tym samym czasie niepełnoletni uczestnicy projektu wraz z lokalną młodzieżą mieli lekcje fizyki, historii i geografii w gimnazjum goszczącym. Mogli tym samym porównać sposób prowadzenia lekcji na Litwie i we własnym kraju.
Wszyscy uczestnicy projektu spotkali się w drodze do rafinerii. Podczas jej zwiedzania, jak też eksperymentów chemicznych przeprowadzanych pod okiem pracowników rafinerii, przekonaliśmy się, że produkcja paliwa to nieprzeciętnie skomplikowany proces.
 |
Niezbędne w rafinerii stroje ochronne przypadły nam do gustu |
Wieczór litewski spędzony pod znakiem tańców, śpiewów, wesołych rozmów i kosztowania lokalnych przysmaków, takich jak sękacze czy cepeliny, był ukoronowaniem tego dnia.
 |
Wieczór litewski dał Litwinom okazję do przebrania się w ludowe stroje |
 |
Z dziewczynami, w których domach gościły nasze gimnazjalistki. |
 |
Kapela przygrywała jako żywo |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz